Pokazywanie postów oznaczonych etykietą summercamp. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą summercamp. Pokaż wszystkie posty

sobota, 8 października 2016

POL: WSZYSTKO NA TEMAT CAMPA!


Cześć kochani,

Tak jak Wam obiecałam, dzisiaj napiszę trochę więcej o campie i mojej pracy! Na początek, myślę, że dobrym pomysłem byłoby powiedzenie paru słów na temat campa! Było to przepiękne miejsce i już ogromnie za nim tęsknię! Pracowałam w Ramapo for Children. Był to camp dla dzieci, które potrzebowały troszkę więcej uwagi, ponieważ były chore. Camp ten znajdował się około dwóch godzin jazdy od samego Nowego Jorku. 



Camp znajdował się w środku lasu i miał dostęp do własnego jeziorka! Jezioro zawsze było świetnym pomysłem w czasie przerwy, kiedy to bywało naprawdę gorąco. Nie mieliśmy sygnału, a Internet pozostawał jedną wielką zagadką, ponieważ raz działał a raz nie, więc mogliśmy w stu procentach posmakować życia na campie. Sami zobaczcie!





(chwilę później)






Jak widzicie, wyglądaliśmy na naprawdę szczęśliwych i tak właśnie było! Każdy jeden dzień na campie był wyjątkowy i mamy mnóstwo pięknych wspomnień, które zostaną z nami na zawsze! Jednym z największych plusów pracowania na campie są właśnie ludzie, których poznajesz. Wiesz, że zawsze możesz na nich polegać! Opowiem Wam trochę więcej o tym w osobnym poście, bo dużo można by było o tym napisać. Kocham ich wszystkich całym serduszkiem! Zrobię też osobnego posta tylko ze zdjęciamy, żebyśmy mogli lepiej zobaczyć jak wyglądało nasze życie na campie.

A teraz wracając do pracy! Co robiłam? Pracowałam jako dining hall staff, i jak sama nazwa sugeruje, pracowałam na jadalni! Jak idzie się domyślić, nasze obowiązki były złożone z przygotowywania sali, serwowania jedzenia oraz sprzątania. Praca była naprawdę wymagająca i ciężka czasami, ponieważ pracowaliśmy pięć dni w tygodniu i robiliśmy wszystko trzy razy dziennie - po śniadaniu, lunch i obiedzie. Jak się domyślacie, nigdy nie spojrzę już na miotłę lub mopa w ten sam sposób! Jednak z dobrze dobraną drużyną idzie przetrwać każdą burzę i razem daliśmy radę! Wspieraliśmy się, motywowaliśmy i jakoś daliśmy radę! Nauczyliśmy się jak pracować jak drużyna i to pomogło nam przetrwać te wakacje.





Jak wyglądał nasz dzień? Codziennie wstawaliśmy około 6.30/7 rano i kończyliśmy pracę ok 19.30/20. Dzień był długi, ale mieliśmy przerwy pomiędzy śniadaniem a lunchem i pomiędzy lunchem i obiadem, aby zregenerować siły!  Mieliśmy jeden dzień wolnego i na następny ranek zamiast na 7.30, mogliśmy przyjść na 10. Praca wydaje się ciężka, i nie będę ukrywać, ale taka właśnie była! Jednak z czasem uczysz się planować swój czas, przerwy i wiesz kiedy musisz odpocząć. Uczysz się dużo o samym sobie. Nieważne czy to przekraczając granice czy pracując pod stresem. To naprawdę wielka nauczka i super sprawa, jeżeli chodzi o CV!

Pamiętaj, że jeżeli nadal masz jakieś wątpliwości, możesz śmiało do mnie napisać na kulakowskaklaudia@gmail.com. Chętnie odpowiem na jakiekolwiek pytania!

No i nie zapomnij o mojej stronie na Facebook'u! (here) 



Buziaki,
Klaudia .. X  





ENG: ALL ABOUT CAMP!


Hey guys,

I hope you are all keeping well. As I promised, this post will be all about camp and what I did! To start off, I think it would a good idea to tell you a bit more about the camp itself first. It was a beautiful place and I already miss it. I worked at Ramapo for Children, and it was a summer camp for kids with special needs, situated around two hours drive from New York.




The camp was surrounded by forest and had its own lake, which was a great place to spend your breaks during some really hot days. The phone signal was weak and the Internet worked only in some places and at certain times, so we definitely  got a chance to discover how life on camp really feels. Have a look!





(few minutes later)






As you can see, we looked happy! And we really were. Every day on camp was special and we have created many amazing memories, which will last forever. One of the biggest and most important advantages of working on a camp are the friends you make. You know you can always count on them. I will tell you a bit more about this in a seperate post, as there is a lot to tell! But I looooooove these people with all my heart. I will also create a photo diary post, where I will show you much more, so keep tuned!

Back to work! What did I do? I was a dining hall staff member, and as the name suggests, I worked in the dining hall. My job consisted of setting up the dining hall for a meal, serving the food and obviously cleaning up afterwards. The work itself was very demanding and hard at times, because it involved doing all of this three times a day for five days a week. But! With a great team evertyhing seems easier and that's how it was in our case. We were there for each other and gave support to anyone in need and somehow we managed to keeping going for the whole summer. We learned how to work as a team and this helped us to get through everything.





How did our days look? We woke up around 6.30/7a.m. every morning and finished work around 7.30/8p.m. It seems like a long day, but we had a break in between breakfast and lunch and another break between lunch and dinner. We worked six days a week and had one day off per week, followed by the morning off the following day where you started at 10a.m instead. It might seem like a lot of work and it really was. But once you get used to the routine, you learn how to manage your time, your breaks and when to rest. You also learn a lot about yourself! Whether it's breaking your boundries or working under stress. It's a great experience and a great thing to put down on your CV.

Remember, if you have any questions you can always email me at kulakowskaklaudia@gmail.com! I will be happy to answer and help out! :)

Also, make sure to follow my Facebook page! (here) 



Kisses,
Klaudia .. X